Wicelider za mocny dla Akademików
15.11.2015 15:54
Spotkanie zaczęło się wyrównanie, ale już przy stanie 10:10 gospodarze wrzucili następny bieg. Zagrywką osiągnęli przewagę regularnie odrzucając AZS od siatki, co doprowadziło do niemocy w ataku i porażki do 15.
Po zmianie stron Rzeszowska ekipa (wydaje się że pod wpływem sportowej złości) ostro wzięła się do pracy. Ofensywnie wprowadzając piłkę do gry, widowiskowo blokując siłowe ataki rywali pokonała faworyta sobotniego spotkania, który zdołał zdobyć 16 punktów.
W trzecim secie goście jakby zapomnieli receptę na swoją siatkówkę, dzięki której pokazali sie z tak dobrej strony w partii poprzedniej. Do tego Glogów zagrał pewnie w przyjęciu i skutecznie w ataku mocniej eksploatując swoich rosłych środkowych. Trener Azs-u próbował ratować niekorzystny przebieg seta zmianami, jednak te na niewiele się zdały. Starcie zakończyło się zasłużoną wygraną Głogovii Głogów.
Czwarty set przebiegał od początku w atmosferze walki o każdą piłkę. Zdecydowanie najlepszy, zarówno pod kątem emocji jak i sportowego poziomu rozgrywki. Twarda gra z obu stron doprowadziła do decydującego momentu całego spotkania, nieliczni kibice zauważyli na tablicy wyników "po dwadzieścia". Na boisko wchodzi podobno świetny
zawodnik Maksymilian Gajdek, zmieniając na pozycji atakującego Adama Kozickiego. Niestety zmiana ta nie przynosi oczekiwanego rezultatu i AZS ponownie wraca na Hoffmanową na tarczy.
LKS Głogovia Głogów Młp. - KU AZS UR 3:1 (25:15, 16:25, 25:18, 25:22)
Autor: Maksymilian Gajdek